Obecność Borussii Dortmund w finale Ligi Mistrzów jest sensacyjnym rozstrzygnięciem. Drużyna w Bundeslidze zajęła najgorsze miejsce od lat, ale w Europie poradziła sobie z trudniejszymi rywalami i zasłużyła na miejsce obok Realu Madryt. Oczywiście powtórzenie sukcesu z 1997 roku przez BVB wydaje się mało prawdopodobnym scenariuszem. Ale wygranie z przeciwnościami losu sprawiło, że nie jest to totalny "underdog" tej rywalizacji.